Krzesło Rondo prod. Szczecineckie Zakłady Przemysłu Terenowego w Szczecinku

 

Krzesło Rondo prod. Szczecineckie Zakłady Przemysłu Terenowego w Szczecinku, 1975

 

Szczecineckie Zakłady Przemysłu Terenowego czyli jak zaczynać budżetowo

ZAKŁAD ten w niczym nie przypomina nowoczesnych gigantów przemysłowych. Nie stanowi też zwartego kompleksu budynków i hal fabrycznych. Jest niewielki. Poszczególne pomieszczenia i hale Szczecineckich Zakładów Przemysłu Terenowego rozrzucone są już nie tylko po całym mieście, to znaczy Szczecinku, ale część z nich mieści się także w Czaplinku. Zakłady stanowią przykład tego — jak można zacząć produkcję bez inwestycji początkowych, kosztownych i długotrwałych, jak można dać ludziom zatrudnienie — nie dając im początkowo nawet porządnego dachu nad głową… Nie ma w tym ani cienia przesady. Produkcję, i to produkcję eksportową rozpoczynano pod namiotami.1

Tak o zakładzie produkującym w późniejszym czasie krzesło Rondo pisano w połowie lat 60… Szczecineckie Zakłady Przemysłu Terenowego

 

Krzesło Rondo prod. Szczecineckie Zakłady Przemysłu Terenowego w Szczecinku, 1975

 

Czaplinek i meble o konstrukcji kanalizacyjnej

Zakład powstał w roku 1954, w opuszczonych lokalach mieszczących dawniej pralnię. Pierwotnie prowadzono wytwórstwo konfekcji ciężkiej ze skóry i jej imitacji. W późniejszych latach związane z tym typem działalności doświadczenie, park maszynowy i załoga wpłynęły na szybsze i skuteczniejsze przebranżowienie fabryki. Pierwsze meble powstawały w pobliskim Czaplinku, gdzie produkcję rozpoczęto w podobnie ciężkich warunkach, w niszczejących pomieszczeniach. Niska dochodowość była powodem decyzji o zmianie asortymentu z mat trzcinowych (na potrzeby budownictwa) na meble z rur… winidurowych (PVC).1

„Z tymi rurami to była cała historia. Najpierw długo zastanawiano się w ogóle czym zastąpić owe maty — niewdzięcznice, o których wszyscy wiedzieli, że są potrzebne i że warto by je wytwarzać nadal, gdyby znaleźć jakiś optymalny stosunek między nakładami a ceną. Wreszcie stanęło ostatecznie na tych meblach z rur winidurowych. W ogóle tworzywa sztuczne, masy plastyczne stały się szalenie modne i popularne w tych latach na całym świecie. Więc zaczął i Czaplinek. To była nowość, atrakcja. Meble, wygodne, miękkie meble, oparte na szkielecie, lub jak kto woli na konstrukcji z giętych rur winidurowych, malowanych różnobarwnie na gorąco.
— Czy były to dobre meble? — pytamy dyrektora Buchowieckiego.
— Oj, niiie bardzo! — uśmiecha się dyrektor i szuka specjalnego zeszytu z wycinkami prasowymi. Oto wycinek z „Głosu Koszalińskiego”: „25 razy mocniejsze, lekkie i supernowoczesne meble z tworzyw sztucznych zaczęto produkować w Czaplinku”. Nic dziwnego, że pisano tak entuzjastycznie o winidurze. Ale nie udało się przewidzieć jednego — tego mianowicie, że winidur podlega przykremu procesowi starzenia się. Powierzchnia jego matowieje, pojawiają się drobne pęknięcia powierzchniowe, niegroźne wprawdzie, ale nieestetyczne. Takie meblowe zmarszczki.”1

 

Fala zamówień

Postanowiono zatem stosować do produkcji foteli i stolików rury stalowe. I wtedy zaczęły się lepsze czasy. Komplety kawiarniane złożone z foteli i stolików, leżaki, fotele kinowe i teatralne zaczęły mieć wielkie powodzenie na rynku krajowym i zagranicznym. Dobra passa trwa do dziś. Najpierw pojawiły się nowoczesne, trwałe i wygodne leżaki szczecineckie nad węgierskim jeziorem Balaton. Potem Związek Radziecki zaczął zamawiać komplety kawiarniane. Zamówienia radzieckie opiewają każdorazowo na kilka tysięcy kompletów. Fotele z wytwórni służą do dziś w wielu krajowych kinach i teatrach. Kino „Atlantic”, Dom Chłopa, kina „Palladium” i „Ochota” w Warszawie wyposażone są w meble pochodzące z SZPT. Podobnie kina szczecińskie, Filharmonia Poznańska, kina krakowskie. Wszędzie znają meblową produkcję tutejszych zakładów — która jest synonimem wysokiej jakości, trwałości, solidności wykonania. Kiedy na przykład Węgrzy uznali, że szczecineckie leżaki przydadzą się na wybrzeżu Balatonu  i że będą się podobać różnojęzycznej plejadzie wczasowiczów, zaczęli nadsyłać masowe zamówienia. W tym miejscu okazało się, że Szczecineckie Zakłady nie bardzo są w stanie zamówieniom tym sprostać. Ale zaprzepaścić taką szansę, która otwiera zupełnie nowy etap w dziejach zakładów?”1

 

Krzesło Rondo prod. Szczecineckie Zakłady Przemysłu Terenowego w Szczecinku, 1975 Krzesło Rondo prod. Szczecineckie Zakłady Przemysłu Terenowego w Szczecinku, 1975

 

Czasem słońce, czasem (zacinający) deszcz

Rozwiązaniem było zwiększenie zatrudnienia i produkcja w halach namiotowych oraz uruchomienie działalności chałupniczej. Dyrektor zakładu wspominał, że były to trudne dla pracowników warunki. Bujane przez wiatr lampy i zacinający w kostki deszcz były codziennością montażystów i szwaczek. W tym rozrzuconym po mieście zakładzie pracowało w tamtym okresie niemal 250 osób. Motorem ekspansji fabryki zdawał się być eksport, za to egzotyczność odbiorcy stanowiła o sukcesie wytwórstwa…

„Centralne Biuro Projektów Przemysłu Drobnego, tak zwany „Drobprojekt”, opracowuje dokumentację na budowę nowego zakładu meblarskiego dla Czaplinka. Zatrudnimy tam dodatkowo 200 osób. To bardzo ważne dla miasteczka. Budowa ta w dużym stopniu rozwiąże problem pracy dla miejscowej ludności, przeważnie kobiet i młodzieży… Zresztą, jak, zwykle w takich przypadkach — wokół gotowej fabryki zaczyna się koncentrować coraz to nowa produkcja, otwiera się stale dodatkowe możliwości wytwarzania i zatrudnienia. Dowiadujemy się także, że eksport dla Węgier i Związku Radzieckiego wcale nie zaspokaja ambicji załogi SZPT. Ostatnio zakład próbuje zdobyć dalsze rynki zagraniczne. Wysyła przez Centralę Handlu Zagranicznego „Terexport” nowe oferty i próbki. Centrala powiadomiła niedawno zakład, że otwierają się możliwości eksportu leżaków do Gwinei w Afryce, któremu to krajowi — lub raczej jego mieszkańcom, bardzo one przypadły do gustu. No więc zaczyna się malować napisy na drewnianych skrzyniach: Gwinea, Afryka. Nadawca: SZPT Szczecinek. Zakład złożył także nowe oferty dla innych krajów na produkcję najnowszych, estetycznych modeli foteli domowych i kawiarnianych. Załoga jest przekonana, że znajdą one nowych nabywców.”1

Zakład pozostawał na Zamkowej 15 (dość nietypowo bowiem budynki fabryczne znajdowały się w centrum miasteczka) do lat ’80, kiedy to został częściowo przeniesiony na Wodociągową. Obszar starej hali z górującym nad okolicą kominem przeznaczono pod blok mieszkalny.2

 

Krzesło Rondo

Krzesło Rondo najprawdopodobniej powstawało na użytek miejsc publicznych jak poczekalnie urzędów czy klubokawiarnie. Stelaż ze spawanych i giętych rur pozwalał na długotrwałe użytkowanie, na nogi zastosowano rury zwężane. Okrągłą formatkę sklejki pokryto pianką poliuretanową i grubo tkanym wzorzystym materiałem. Znalazła się tu też charakterystyczna dla PRL-owskich mebli czarna tworzywowa lamówka (w oryginale na przykład stosowana w fotelu Spółdzielni Odrodzenie). Forma zdaje się promować zrelaksowaną pozycję, co wymuszane jest przez znaczną głębokość mebla.

 

1 Powiat Szczecinecki w 20-lecie wyzwolenia, Powiatowy Komitet Frontu Jedności Narodu w Szczecinku, Stanisław Babisiak, Bogumił Horowski, Koszalin, 1965
2 To było najładniejsze rondo w Szczecinku, szczecinek.com, J. G., dostęp: https://szczecinek.com/artykul/to-bylo-najladniejsze/207455


Kategoria: krzesła
Styl: modernizm
Rok produkcji: 1975
Data projektu: szacowana – 1975
Materiały: rura stalowa, sklejka, pianka poliuretanowa, tkanina, lamówka z tworzywa sztucznego
Kraj: Polska [PRL]
Projektant:
Producent: Szczecineckie Zakłady Przemysłu Terenowego w Szczecinku
Wykończenie: farba
Połączenia: spawane, wkręty
Wymiary [cm]:
Zdjęcia: Pani Agnieszka Jagielska

 

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments