Kanapa składana proj. Mieczysław Puchała

Nowe wzornictwo do starego mieszkania

Mamy rok 1960. W biało – czerwonym warszawskim autobusie – ogórku tłok. Mimo początku października – ciepło, panie w sukienkach w groszki, panowie pod krawatami i w zapiętych na ostatni guzik koszulach. Nad jednym z krzesełek, na podbitce autobusu, napis „miejsce dla matek z dzieckiem na ręku”, a pod rzeczoną inskrypcją siedzi ojciec z małą córeczką usadzoną na kolanach. Wracają z pracy. To znaczy z pracy i od babci. Niezgrabna masa pasażerów wykazuje uzasadnioną bezwładność, gdy pojazd zatrzymuje się na przystanku, nieopodal nadal niewyremontowanej, ostrzelanej kilkanaście lat temu kamienicy. Tata z córką wysiadają skinąwszy mijanej bileterce, a mała w ciągu sekund wbiega już na czystą, choć zniszczoną klatkę schodową. Po chwili znajduje się w mieszkaniu, gdzie wita ją mama i psiak. W domu wystrój iście z poprzedniej epoki, to jest z poprzedniej Rzeczypospolitej. Miejsca przy tym wcale nie ma aż tak dużo. Ciężki kredens z nadstawką i stół z krzesłami zajmują praktycznie cały pokój gościnny. Wyjątkiem jest tu nowy szeroki rozkładany fotel, właściwie kanapa. Tata mówi, że to amerykanka. Mówiłem już, że nowa? Prosto z fabryki. Córka włącza Etiudę, bierze psa na ręce i podrygując w rytm muzyki z impetem siada na sprężynowym siedzisku.1

Socrealizm kanapowy

Tak mogła wyglądać scena z życia z 1960 roku ze składaną kanapą Mieczysława Puchały w tle. Początek lat 60 to nadal okres ekonomicznej i architektonicznej odbudowy Polski. Okres wielkich kontrastów warto dodać, bo obok socrealistycznych gmachów (Pałac Kultury i Nauki w Warszawie, zakończenie budowy w 1955 roku) spoczywały nadal zniszczone wojną bloki budynków, a panoramy polskich miast usiane były pracującymi żurawiami stawiającymi nowe zabudowania z prefabrykowanych płyt. Szybko i powtarzalnie. Bloki są od tamtej pory nieodzownym składnikiem krajobrazu polskiego miasta. A składnikiem wznoszonych wtedy bloków były nieduże mieszkania, mające gościć zwłaszcza tak zwaną klasę robotniczą. Metraż stanowił czynnik ograniczający dla architekta, ale też projektanta wyposażenia. Według nowych przesłanek umeblowanie robotniczego mieszkania nie powinno przekraczać 30% powierzchni lokalu, a to oznaczało, że niemal każdy z mebli musiał stać się wielofunkcyjny.2 Dlatego też szósta dekada XX wieku w PRL to narodziny segmentu, stolików mocowanych do ścian, wszelkiego rodzaju schowków – matrioszek i mebli rozkładanych do siedzenia i leżenia. Do ostatniej grupy należała jedna z amerykanek zaprojektowanych przez Mieczysława Puchałę.

Jak i kto?

Kanapa łączyła rozwiązania znane z relatywnie nowymi i wciąż rozwijanymi. Część tapicerowana oparta została na formatkach sprężynowych przerywanego plecenia, prawdopodobnie z warstwą wyściełającą z materiałów naturalnych. Zastosowano proste przeszycia. Stelażem dla formatki było przypuszczalnie drewno iglaste. Do wykonania przedniej pary nóg użyto tarcicy liściastej – buczyny lub dębu. Prowadnice mechanizmu wysuwania ukryto za okleinowanymi fornirem naturalnym płytami wiórowymi. Mebel powstał w zakładzie Instytutu Technologii Drewna w Poznaniu jeszcze w latach 50. Za projekt odpowiedzialny był Mieczysław Puchała, autor wielu przedmiotów wyposażenia, które znalazły swoje miejsce w produkcji przemysłowej. Do najbardziej znanych wzorów architekta należał system zabudowy mebli dwuplanowych, fotel typ 300-123 czy biurko typ 20-11. Inne projekty designera można poznać pod tym linkiem. 3

Trochę nauki z zaskoczenia

Każdy z nas słyszał powiedzenie, że kiedyś było lepiej. Kiedyś mleko było smaczniejsze, mężczyźni bardziej szarmanccy, a płyty wiórowe wytrzymalsze. Co do pierwszych dwóch spór nadal trwa, natomiast w związku z ostatnią sprawa jest jaśniejsza. „Rozwiązania relatywnie nowe i wciąż rozwijane” wspomniane w poprzednim akapicie tyczyły się właśnie płyty produkowanej z wiórów drzewnych spajanych klejem, a dokładniej żywicą zawierającą formaldehyd. Nie zagłębiając się przesadnie w szczegóły formaldehyd czyli aldehyd mrówkowy to szkodliwy dla ludzkiego zdrowia związek mogący wywoływać podrażnienia i stany zapalne błon śluzowych dróg oddechowych, spojówek i skóry.4 Długotrwałe przebywanie w miejscu, gdzie jego stężenie jest wysokie może prowadzić do silnych podrażnień wspomnianych błon, podejrzewana jest również jego kancerogenność.5 Próbką działania tego związku mógł być dla części Czytelników kontakt z silnie wysuszającym skórę kilkuprocentowym roztworem w wodzie zwanym formaliną. Dlaczego jednak kiedyś meble wykonane z płyty były bardziej wytrzymałe? Wiedza na temat szkodliwości związku i świadomość zarówno producentów, jak i konsumentów wciąż wzrasta. W latach 60 poziom aldehydu mrówkowego w wyrobach meblarskich był wielokrotnie (kilkunastokrotnie) wyższy niż obecnie. W procesie utwardzania spoiny klejowej konieczna jest pewna nadwyżka formaldehydu potrzebna do jak najlepszego związania żywicy (na przykład mocznikowej). Wspomniana nadwyżka, w formie gazu, może jednak wydzielać się przez pory w gotowym produkcie. Zmniejszające się przez lata proporcje formaldehydu do żywicy w wyrobach drewnopochodnych prowadziły do stopniowego obniżenia wytrzymałości płyt wiórowych. Czy dzisiejsze meble są więc mniej wytrzymałe? Prawdopodobnie tak. Czy są zdrowsze? Zdecydowanie.

 

1na podstawie filmu krótkometrażowego Niedzielny poranek, reż Andrzej Munk, Wytwórnia Filmów Dokumentalnych, Warszawa, 1955
2Książka o mieszkaniu, Jan Szymański, Instytut Wydawniczy CRZZ Warszawa, 1972
3Meble współczesne, Mieczysław Puchała, Wydawnictwo Przemysłu Lekkiego i Spożywczego, 1964
4Technologia płyt wiórowych, Tadeusz Drouet, Wydawnictwo SGGW, Warszawa, 1992
5Epidemiologic evidence on the relationship between formaldehyde exposure and cancer, Aaron Blair, Rodolfo Saracci, Patricia Stewart, Richard Hayes, Carl Shy, Scandinavian Journal od Work, Environment & Health vol. 16, no. 6, 1990


Kategoria: kanapy i wersalki

Styl: modernizm

Rok produkcji: szacowany – 1960

Data projektu: szacowana – 1959

Materiały: tarcica iglasta i liściasta, płyta wiórowa okleinowana fornirem naturalnym krajowym lub egzotycznym, w kolorze naturalnym lub barwiona i wykańczana na połysk lub mat, formatka sprężynowa z uformowaną warstwą wyściełającą

Kraj: Polska [PRL]

Projektant: Mieczysław Puchała

Producent: prototyp powstał w Instytucie Technologii Drewna w Poznaniu

Wykończenie:

Połączenia:

Wymiary [cm]: wysokość – 80, wysokość siedziska – 40, głębokość w stanie złożonym – 60, a po rozłożeniu – 191, szerokość – 125

Zdjęcia: z katalogu Zjednoczenia Przemysłu Meblarskiego z 1960 roku

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Adriana
3 lat temu

Bardzo interesujący artykuł. Ciekawe czy o współczesnych meblach też będą powstawać takie historie.